poniedziałek, 12 maja 2014

72-74

Witajcie!
Opiszę tu niedzielę (11.05). Był to dzień owocny dla mojej listy gatunkowej :)
 Rano padało. Poszłam nad rozlewisko, ale w deszczu nie było jakiś perełek. Potem pojechaliśmy do kościoła, w mieście koło którego jest jezioro. Ubłagałam tatę aby poszedł ze mną nad ten zbiornik i opłacało się. Rozglądam się po czystej (na razie!) tafli jeziora. Po chwili pojawił się perkoz dwuczuby. Radość moja była tym większa, że to moja pierwsza w tym roku obserwacja tego pięknego ptaka. Po chwili przyleciała pliszka siwa. Jakaś inna? Ona nie miała ogonka! To był chyba podlot. I przekształciłam przysłowie, że teraz jest tak: (Prawie) każda pliszka swój ogonek chwali. :)
    Po przyjeździe znów pobiegłam z tatą nad "Ptasią Ostoję" i był to chyba jeden z najlepszych wypadów. W trzcinach usłyszeliśmy piękny śpiew w trzcinach. Zobaczyłam małego ptaka i w następnej wyprawie sfotografowałam go, może pomożecie w oznaczeniu (kliknij)? To jest rokitniczka lub wodniczka, nawet bez oznaczenia 72 gatunek! Parę minut później staliśmy z tatą nad samym mokradłem. Mieliśmy już iść, bo zanosiło się na burzę. Wtem spojrzałam na drut. Coś tam siedziało. Popatrzyłam przez lornetkę i okazało się, że to pliszka żółta! 73 gatunek! Zrobiłam zdjęcie (kliknij) i byłam bardzo radosna. Nagle zaczęło - nie siąpić, nie lać- padać! Nie wzięłam nic przeciwdeszczowego, więc pędziłam przez pola do domu. Potem jeszcze raz poszłam nad rozlewisko, ale bez większych sukcesów.
 W drodze powrotnej widziałam jastrzębia- 74 gatunek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze ukażą się po zatwierdzeniu.
Dzięki za każde miłe słowo!