sobota, 23 maja 2015

Arkadia

Witajcie. O pobycie w parku Arkadia . Niestety puszczyka nie było- pewnie karmi młode. Za to spotkałam się z małymi kaczuszkami :) Zdjęcia:





Pozdrowienia.

czwartek, 7 maja 2015

Kocham Biebrzę!

Tak, doskonały tytuł. Pasujący do rzeczywistości.
Witajcie!
Na majówkę pojechałam na 2 dni nad Biebrzę. Było trochę fajnych gatunków i życiówek.

01. 05- Biały Grąd
Najlepsza część wyprawy. Ptasi raj mimo iż stali bywalcy tego miejsca twierdzą, że teraz nie ma tam w ogóle ptaków. Wysiadłam z samochodu i przywitały mnie przelatujące stadka batalionów. Jest to 112 gatunek widziany w moim życiu. Jeden o bardzo pięknych kolorach usiadł na chwilę i mogłam mu zrobić sesję. Swoją drogą te siewki mają niesamowite ubarwienie- szeroka gama :)

Zaraz potem ujrzałam ostrożnego rycyka, który z piskiem odganiał srokę. Piękny rudzielec jest 113 pozycją na mojej życiowej liście. Nie zdziwcie się licznymi życiówkami w dziedzinie siewek, bo byłam i jestem niedoświadczona w ich obserwowaniu :D Dalej czekało na mnie i tatę ciekawe buczenie. Po tym odgłosie nietrudno było poznać szanownego pana kszyka (114). Jego lot godowy był tak nieprzewidywalny, że nie sposób mu było zrobić zdjęcie. A dalej niespodzianka. Idąc drogą usłyszeliśmy szeleszczenie traw i... łasica! Galopowała szybko i zniknęła w norce. Nieźle! Później z pobocza drogi zaczęły się podrywać siewkowe. Łęczaki! Jubileuszowe 115. Było ich naprawdę sporo. I zrobiłam im zdjęcia :)


Na wysepce skryły się łabędzie nieme. Pięknie to wyglądało.
dalej

bliżej
osobno :)

I kolejna życiówka- piękny krwawodziób, 116.Zdjęcie też mam, ale był dość daleko.


Kiedy doszliśmy na wieżę zobaczyliśmy latające rybitwy rzeczne, czaple siwe i białe, gęgawy, bataliony, łabędzie nieme, łęczaki, głowienki i czajki. Dużo ptactwa. I jeszcze bocian biały, bo bez niego się nie obyło :)

 Potem pojechaliśmy coś zjeść i rozpakować się. Przywitał nas dudek, który rok temu również na samym początku wyprawy ukazał się nam.
01.05- Barwik
Po zjedzeniu obiadu pojechaliśmy do Rezerwatu Barwik. Bardzo ciekawie się zapowiadało, ale niestety zastała nas ulewa :( Przestaliśmy pół godziny pod krzakiem. Gdy się trochę przejaśniło poszliśmy dalej. Przywitał nas kszyk. Poza tym zobaczyłam innego ptaka. Kukułka! Pierwszy raz zobaczył ją tata, a ja pierwszy raz ją sfotografowałam.
Potem wróciliśmy do pokoju i zostaliśmy do wieczora. Dostaliśmy instrukcję jak dotrzeć do miejsca obserwacji lelka, ale niestety nie udało się tam pojechać.

02.05-Grobla Honczarowska
Wczesnym rankiem wyruszyliśmy na łowy na Grobli Honczarowskiej. Dookoła śpiewało dużo ptaków: piecuszki, modraszki, cierniówki. Przez drogę przebiegła druga już na tym wyjeździe łasica :) W pewnej chwili usłyszałam nieznany mi śpiew. Z pomocą taty zlokalizowałam artystę. Był to śpiewak. Pierwsza jego fotka w moim wykonaniu.

Ogólnie było tu mało ptaków. Jeden ptak w typie kląskawki, ale za daleko do oznaczenia 100%. W dodatku drobne ptasie w krzaczorach.


Nad drogą polną, gdy wracaliśmy przeleciał... dzięcioł zielonosiwy! 117!


02.05.-Tu i  tam
Pan gospodarz polecił nam trasę gdzie zobaczymy kuliki wielkie. Ich jednak nie było, ale całkiem blisko usiadł rycyk.

To była ostatnia wyprawa w okolicach Biebrzy. Było super! Super czas! Zahaczyliśmy jeszcze o Łuknajno. Jednak tam nic ciekawego.Potem byliśmy jeszcze na Mazurach. Kilka kadrów:



Pozdrawiam!