Tu dodaje zdjęcia bociana, który siedział (oj dawno już!) na słupie energetycznym.
Robią się duże zaległości, ale ja o ptakowaniu nie zapominam. O nie- wręcz przeciwnie. Tyle robię wypraw, że nie nadążam z opisywaniem. Nadrobię zaległości już w Warszawie- Słowo Rudzika! :))))))
Fajnie pozował:)
OdpowiedzUsuńNo fajnie :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuń